Autor Wiadomość
mecha
PostWysłany: Sob 23:57, 24 Cze 2006    Temat postu:

To Nie Moj Kraj

To Nie Moj pREZYDENT
Benjamin
PostWysłany: Czw 18:06, 15 Cze 2006    Temat postu:

Nessaya napisał:
Benjamin napisał:
A co do ostatniego... tak, są na pewno rzeczy, z których jestem dumny, ale teraz akurat nic mi nie przychodzi do głowy żeby rozwinąć ten temat.

Jak to - a Kopernik, Chopin, Kościuszko, Husaria, bitwa pod Grunwaldem, Cud nad Wisłą? Nie wspominając już o papieżu... Jest wiele rzeczy, o których można pisać.

Ok, w pewnym sensie tak.
Nessaya
PostWysłany: Śro 19:45, 14 Cze 2006    Temat postu:

Benjamin napisał:
A co do ostatniego... tak, są na pewno rzeczy, z których jestem dumny, ale teraz akurat nic mi nie przychodzi do głowy żeby rozwinąć ten temat.

Jak to - a Kopernik, Chopin, Kościuszko, Husaria, bitwa pod Grunwaldem, Cud nad Wisłą? Nie wspominając już o papieżu... Jest wiele rzeczy, o których można pisać.
Benjamin
PostWysłany: Śro 18:48, 14 Cze 2006    Temat postu:

Dwa pierwsze akapity - zgadzam się całkowicie i z każdym zdaniem, więc nie będę się powtarzać Wink
A co do ostatniego... tak, są na pewno rzeczy, z których jestem dumny, ale teraz akurat nic mi nie przychodzi do głowy żeby rozwinąć ten temat.
Nessaya
PostWysłany: Śro 18:25, 14 Cze 2006    Temat postu: Wasz stosunek do kraju, w którym żyjemy

Zacznę od siebie. Jeśli chodzi o to, kto rządzi krajem, jestem w głębokiej opozycji w stosunku do wszelkiej prawicy – Rydzyka, PiS–u, nawet do Platformy Obywatelskiej, która wcale wbrew nazwy obywatelską nie jest. Nie zgadzam się też z wszelkimi przejawami narzucania wiary katolickiej i faworyzowania jej pośród innych religii i światopoglądów. Najlepiej według mnie byłoby, gdyby udało się stworzyć w Polsce model amerykański, który jest znacznie bardziej różnorodny w poglądach, chociaż uważam, że to raczej niemożliwe. Popieram wszelkie środki oporu wobec rządzących, eleganckie i mniej eleganckie, słuszne i te mniej słuszne, najważniejsze, żeby odsunąć tych ludzi od władzy. I tutaj znowu uważam, że już przyszłość jest stracona, jednak jestem za tym, żeby napsuć im jak najwięcej krwi.
Mój stosunek do Polski, jako do ojczyzny – nie czuję się bardziej związana uczuciowo z krajem, w którym mieszkam, niż z inymi państwami. Uważam, że nie jesteśmy jakimś wyjątkowym narodem spośród innych. Nie lubię polskiej ksenofobii. Nie widzę też powodów, żeby kierować się w życiu patriotycznymi względami – jeśli przykładowo najbardziej podziwiałabym Wietnam i wspierałabym ten kraj bardziej niż ten, w którym się urodziłam i czułabym się Wietnamką, to byłoby to złe? Nie. Nikt mnie nie pytał, w jakim rejonie świata chcę się urodzić, także nie widzę potrzeby patriotyzmu „z przymusu” w stosunku do Polski, jakie to nasze prawicowo-moherowe społeczeństwo chce nam za wszelką cenę wpoić.
Jednak dostrzegam również pozytywne aspekty naszego kraju i z niektórych rzeczy naprawdę jestem dumna. Nasza historia, osiągnięcia, kultura są naprawdę jednymi z najbardziej znakomitych. Na tym polu naprawdę nie ma się czego wstydzić. Polacy mają duży potencjał i jeszcze nie raz mogą zadziwić świat.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group